Rozmowy przy kawie (24) |
Aniu nie mam sposobu, bo...nie muszę. Flo to taka dziwna istota, co się boi wejść do klasy w trakcie lekcji, a nie boi się iść na pobranie krwi czy operację...od urodzenia tak ma, w niemowlęctwie całe laboratorium przychodziło patrzeć, jak ledwo siedzący dzidziuś twardo nawet się nie krzywi przy wbijaniu igły ![]() Teresko bardzo mi przykro ![]() ![]() Misiu zdrówka dla Małego! Oby to przejściowe było! No i cierpliwości dla Ciebie - Ty to dopiero jesteś cierpliwa mama! |