Rozmowy przy kawie (24) |
Dzień dobry! Kawę stawiam jak dla mnie już drugą, bo mnie Sara wygoniła po picie o 4.30 i już nie zasnęłam - odeśpię w dzień, albo i nie... Z Zygfrydem niestety nie jest dobrze, nie je wcale, wodę i leki daję mu do pyszczka strzykawką, ale mało co połyka, obawiam się, że niestety czeka go wyprawa za tęczowy most ![]() Janeczko oby Twoje słowa się spełniły! Co by nie było, jeszcze 5 dni i uciekamy stąd, a może przez czas naszej nieobecności wszystko samo się automagicznie naprawi? ![]() |