Fragment planety Ziemia
Małgosiu, trzecie zdjęcie od dołu to oczywiście najlepsze ujęcie, jakie udało mi sie uzyskać, "ogólnie" oczywiście jeszcze tak dobrze nie jest, no, ale kierunek wyznaczony oczko Sama masz duży teren, więc wiesz, jak to jest na takiej powierzchni, trzeba dużo roślin, dużo pracy i duzo czasu, żeby coś w ogóle było widać lol
Las zawsze "dobrze robi na głowę" oczko
Masz na myśli narcissus poeticus? oczko To chyba jest właściwie podgatunek... ale nie wiem... One są dużo późniejsze od tych wielkokwiatowych. Można je czasem kupić, widziałam, że ktos nimi handlował na allegro. Ja mam kępkę, dostałam parę sztuk lata temu. Jak chcesz to wydłubię i przywiozę Ci na zlot.


Pat, jak pisałam, u mnie Keukonhof głównie w wersji "Antynornica", czyli narcyzy, bo tych gryzonie nie jedzą lol Pozostałe cebulowe, poza koronami oczywiście, muszę sadzić w koszykach i to w tych najbardziej ucywilizowanych miejscach, gdzie gryzoni najmniej, inaczej nawet nie ma sensu. Ilość gryzoni sie znacznie zmniejszyła odkąd jest sporo koszone i odkąd jest Lars wesoły bo on kilka razy dziennie zagląda do każdej dziury w ziemi i to najwyraźniej zmniejszyło gryzoniom komfort życia u mnie lol
Posadziłam troszkę tulipanów w koszyczkach, na rabacie w ogródku frontowym ( oczko ), ale jeszcze żaden się nie rozwinął. Posadziłam tez w kilku glinianych misach, jako dekorację mobilną oraz dlatego, że koszyczki mi sie skończyły, a misy były wolne oczko W jednej misie, małej, posadziłam hiacynty, różowe. Przy tej pogodzie, jaka była, zakwitły mi w grudniu pan zielony W Anglii pędzi się hiacynty i sprzedaje jako dekoracje bożonarodzeniowe. U nas raczej nie ma tego zwyczaju, u nas raczej sie oczekuje śniegu na dworze i zapachu choinki w domu, a nie zapachu hiacyntów. No, ale ja miałam akurat zapach hiacyntów, bo tak wyszło. Pachniały obłędnie i były piękne. Jak dotąd prawie nigdy nie udało mi sie dochować powtórnie kwiatów z hiacyntów, które kwitły w domu, więc nie liczę za bardzo na te same za rok.


Aniu, ten kubas jest fajny, ale ciężki, więc nie używam go do celów konsumpcyjnych, tylko do dekoracyjnych, "robi za" osłonkę doniczkową dla małych roślinek wesoły W tej chwili stoi w nim akurat mała siewka orlika, ale to czysty przypadek, doniczka była w tym rozmiarze, spojrzałam przechodząc, więc włożyłam, za chwile wyjmę, bo orlik podrósł i pójdzie do ziemi na rabatę cienistą "przedrożną".



  PRZEJDŹ NA FORUM