Działka na sprzedaż
Krysiusmutny nie wiem co słychać na Ślimaczym. Byłam tam dziesięć dni temu, na pewno coś kwitnie. Żałuję, że nie mogłam pojechać i przez najbliższy tydzień też nie pojadę. Nie dokończyłam palenia ubiegłorocznych gałęzi, nie wygrabiłam do końca liści, nie przesadziłam roślinek, nie podzieliłam i jeszcze wiele innych rzeczy nie zrobiłam. Trudno, ogródek musi sobie sam radzić.
Dziesięć dni temu zrobiłam kilka zdjęć z ogródka i swojej wiejskiej drogi. Pora je wstawić bo zaraz będą nieaktualne.

Moja wieś leży nad trzema jeziorami. Z działki mam widok na największe jezioro, Godziszewskie. Jest to jezioro rynnowe, długie 7 km, głębokość do 24 m. Wędrowałam jego brzegiem wiele razy ale są nad nim podmokłe tereny latem bujnie porośnięte roślinnością i przez to niedostępne. I właśnie teraz wiosną gdy rośliny są małe możliwe było zajrzenie do początku ( a może końca) tego jeziora.

Najpierw podmokła łąka położona blisko jeziora gdzie najpierw królują pierwiosnki a potem bodziszki. Teraz buszują na niej krety. Woda z niej już zeszła.


Latem nie widać jeziora taki tu jest busz.


Gdy podrosną nie odważyłabym się w nie wejść.


Po lewej jezioro, po prawej potok łączący jezioro z wyrobiskiem po marglu, które jest już ładnym małym jeziorkiem bez nazwy.













Śledzienica skrętolistna




Złoć łąkowa




uff udało się


  PRZEJDŹ NA FORUM