Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z.
No jak na skrajne warunki pogodowe w ubiegłym roku i Wasze rzadkie na wsi obecności, to i tak źle nie jest! U mnie też ponad połowa róż skróciła się niemal do poziomu gruntu, kilka skróciło się terminalnie i zasiliły kompost. Ale w zamian masz np. sasanki, które u mnie giną rok rocznie i hiacynty masz...prawdziwe...a nie pokurcze kwtnące 5 cm nad ziemią bardzo szczęśliwy
No i generalnie dzielna jesteś, że po takim przeczołganiu pokarmowym w ogóle na dwór wypełzłaś i coś porobiłaś aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM