Rozmowy przy kawie (24)
    zuzanna2418 pisze:

    Dzień dobry... u mnie cała trójka jeszcze śpi...





lol Doskonałe! lol

U mnie też cała trójka jeszcze śpi, tylko już troche później jest... diabeł
I czasem podobnie to wygląda, tylko w ramach okrycia głowy jest Tami. Zresztą ona najbardziej lubi tak spać na mojej głowie. Na szczęście najczęściej śpi na swojej poduszce, która leży jako trzecia między dwoma "ludzkimi", wprowadziłam to rozwiązanie, żeby w ogóle mieć na czym spać lol Komplet pościeli składa sie u mnie z dwóch kołder i trzech poduszek lol




Pogoda irytująca. Zwłaszcza, że profan chcąc sie jakoś rehabilitować i wkupić w nadszarpnięte u podstaw łaski roztaczał wieczorem, gdy przyjechał, wizje, że wsiądzie na traktor i będzie kosił (byc może doskonale znał prognozę i wiedział, że może naobiecywać, a spełnic nie będzie musiał pan zielony ) Nastawił sobie budzik w telefonie na ósmą, że to niby tak sie zerwie "o świcie" i popędzi do roboty... Taaa... pan zielony

Dostałam tez w pewnym sensie prezent, tzn. coś jakby jazdę próbną nowego telefonu. "Przywiozłem ci na próbę, pobaw się, jak ci sie spodoba, to przywiozę ci nowy dla ciebie".
Co to jest? Otóż telefon macany pan zielony czyli smartfon. NIENAWIDZĘ, SZCZERZE, Z GŁĘBI SERCA NIENAWIDZĘ EKRANÓW DOTYKOWYCH, CZYLI "MACANYCH". Organicznie nie znoszę dotykać paluchami ekranu, uważam że to poroniony pomysł i kompletnie nie rozumiem, jak cały świat mógł sie na to zgodzić! taki dziwny Dziś nie można kupic NORMALNEGO telefonu z NORMALNYMI klawiszami, są jakieś, ale to takie przeznaczone dla osób starszych lub dzieci, z małą ilością opcji, nowoczesnych normalnych aparatów nie ma, tylko macane. Fuj.
Trzymam sie swojej nokii jak mogę, dbam o nią, żeby działała jak najdłużej, ale wiem, że nieuchronnie zbliża sie ten bolesny moment, gdy będę musiała przestawić sie na to macane popapraństwo zakręcony
A on w ramach podlizywania się przynosi mi właśnie to... Typowe. Nigdy niczego sie nie nauczy i w tym problem. On uważa, że gadżety sa fajne i nijak nie jest w stanie pojąć, że dla mnie prezentem byłaby róża krzaczasta w doniczce. Profan pan zielony

Jeszcze nie wiem, czy zrobic mu kawę czy wylać mu na glowę wiadro zimnej wody... jeszcze sie nie zdecydowałam... Hm, mam dobre serce, to chyba jednak wiadro... pan zielony




  PRZEJDŹ NA FORUM