Ogród prawie nad Wisłą
Justyno, Różo, witam w moim ogrodzie. bardzo szczęśliwy co do kolejnych postów to przyniosą to, co przyniesie sezon, co roku jest inaczej oczko.
A u nas po wczorajszym ociepleniu, znowu zrobiło się chłodno, do południa docinałam ostatnie róże i hortensje bukietowe, ale potem po dobrej godzinie siedzenia w ogrodzie, uciekłam do domu bo zwyczajnie zmarzłam. No ale ja zawsze kiepsko odbieram każde ochłodzenie, taki mój urok.
A w ogrodzie niedługo zakwitną pigwowce, jabłonie ozdobne, kaliny i inne piękności.


  PRZEJDŹ NA FORUM