Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z.
Marysiu ambo cieszę się bardzo, że zajrzałaś z wiosną wesoły trochę nam się zagęściły wyjazdy ostatnio, to i czytać jest co.
Joasiu atko ech, ten sezon letni w ubiegłym roku był zabójczy... Mam podejrzenie, że te liczne padnięcia róż w wielu ogrodach to też skutek odległy tego braku wody.
Wyobraź sobie, że my też się zastanawialiśmy, czy ktoś jeszcze potrafi robić takie "koronki" z drewna. W Zaborku będąc widziałam, że nowa wówczas budowla stanowiąca jakby przedłużenie Bielonego Dworku była tak ozdobiona, czyli jeszcze są fachowcy od takich wycinanek.

Relacja z ostatniego pobytu odwleka się w czasie, ale nie mam kiedy obrobić zdjęć. Choć w zasadzie wiele do opisania nie ma. No ale, jak kronika - to kronika wesoły



  PRZEJDŹ NA FORUM