Rozmowy przy kawie (24)
Pat może rzeczywiście tak jest jak piszesz: ten typ tak ma. Trzeba to zaakceptować, pomagać na ile się da i czekać aż wyrośnie albo męczyć się. Ja mam trójkę dzieci i każde inne. Środkowego podejrzewam o zespół Aspergera ale nie robię nic w tym kierunku, da się przeżyć, a jak analizuję mojego M i starsza córkę to stwierdzam te typy tak mają i już. Najmłodszy jest inny, bardziej i z wyglądu i charakteru wdał się w moja rodzinę -głównie mojego tatę i to mi bardziej pasuje. Ale co robić kocham ich wszystkich, a co się nameczę to moje.


  PRZEJDŹ NA FORUM