TO JE MOJE


Wiosna chwilowo zaszalała a mnie zostawiła silny katar. Życie na wsi ma takie uroki że, prace w gospodarstwie pokrywają się z uprawą ogródka.

Napoczęłam kompostownik, jest bardzo mokry i trudno się przesiewa. Trochę przesiałam a resztę delikatnie rozkopałam żeby obsechł.



W miarę wolnego czasu staram się przekopywać grządki z rozsianym kompostem.

Praca przy kwitnących hiacyntach to sama przyjemność.



Widok kwitnących sadów morelowych to blado-różowe chmurki.



Modrzew puszcza "pędzelki".




  PRZEJDŹ NA FORUM