Rozmowy przy kawie (24)
U moich Holendrów bigos nie przeszedł.Sprawdził się żurek z dużą ilością kiełbaski, placki ziemniaczane, mielony z tłuczonymi ziemniakami i buraczkami, kotlety z piersi panierowane + dużo gotowanego kalafiora, właśnie naleśniki z owocami, ciasta z owocami, głownie jabłecznik. Zero surowych warzyw w formie naszych surówek, żadnych kiszonek typu ogórki czy kapustka. Aha, ryby, gulasz wołowy, placek po węgiersku [ dużo papryki w nadzieniu]. Brukselka, gotowana marchewka jako dodatki i mleko do popicia wszystkiego.Byli trzy dni, rano i ok.14 jedli "suche " jedzenie, obiad około 18. ALE BYLI MILI.pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM