Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z.
Oj kochane... ja mam niestety ten pobyt pod znakiem "gadania z wielkim uchem", bo dopadło mnie potworne zatrucie pokarmowe. Zatem temat okołotoaletowy jest nadal aktualny wesoły
Wczoraj było strasznie, W. chciał mnie na pogotowie wieźć.
Tu intensywnie padało wczoraj i nocą. Ogród rozkwita wiosennie, a ja niestety uziemiona jestem, bo słaba jestem jak mucha.


  PRZEJDŹ NA FORUM