Rozmowy przy kawie (23)
Oj, Basiu, biedulko trzymaj się dzielnie. Czas leczy rany, widać i ta się wyleczy, skoro zaczerwienienie się zmniejsza. Strach pomyśleć co by się stało bez interwencji medyka.
U mnie w pracy jakoś tak wyszło, że dziś jest laba. Po istnym Meksyku, jaki mieliśmy w marcu, takie dni odpoczynku są wspaniałe. Próbuję zaplanować jakiś wypad na majówkę na trzy - cztery dni i jakoś za każdym razem mi pasuje, że w góry. Tym razem przyjdzie mi podróżować samej z dziecięciem młodszym lub również z tym dopiero co dorosłym...pardon pełnoletnim. Nigdy sama nie wybierałam się tak daleko i jakoś tak mam tremę. Sierota ze mnie.


  PRZEJDŹ NA FORUM