Rozmowy przy kawie (23)
Miało dziś padać, a ja miałam odpoczywać oczko Nie padało, zatem i ja nie odpoczywałam. Kolejny dzień zjadłam obiad siedząc na schodku ganku, a potem galopem docięłam resztę róż, tawułki i pozostałą hortensję. Róże wyglądają różnie. Niektóre super, niektóre całkiem nieźle, ale co do jakiś 5 mam wątpliwości czy w ogóle coś z nich będzie. Ale martwić się nie zamierzam. Najwyżej będę miała powód, by kupić sobie nowe lol Dwie małe różanki przy okazji starannie opieliłam. Posadziłam też ostróżkę Coral Princess, kupioną dopiero co w Bylinowym Raju. Słowem, całkiem nieźle posunęłam wiosenne, ogrodowe porządki do przodu. Wróciłam przed chwilą. Było już za ciemno, by cokolwiek robić. A jak tylko zamknęłam drzwi - lunął deszcz. Grzmi i błyska się - regularna burza zdziwiony Ale super, bo podleje ogródek bardzo szczęśliwy Mam jeszcze parę roślinek do posadzenia, ale chciałam to zrobić, jak opielę rabatki... Nie wiem, czy w tym zakresie nie będę musiała sama z sobą iść na kompromis oczko
Basiu, współczuję ukąszenia. Mam nadzieję, że będziesz przestrzgać zaleceń lekarza!


  PRZEJDŹ NA FORUM