Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z.
No tak... ja tu o przyrodzie, ogrodzie, pięknie krajobrazu, a główną atrakcją stała się szczotka kiblowa... bardzo szczęśliwy

Januszu niestety, sama prawda. Drewno to nietrwały materiał. W tym klimacie i przy braku odpowiedniej konserwacji, napraw nie przetrwa tyle co Colloseum. Niektórzy chcąc ocalić od zagłady co cenniejsze budynki, które przetrwały do współczesnych czasów, przenoszą je w inne miejsca, remontują i tworzą w ich pokoje gościnne z klimatem. Tak jak w pokazywanym kiedyś przeze mnie Uroczysku Zaborek.
Bardzo dziękuję za towarzystwo na wycieczce i za miłe słowa. Mam nadzieję, że od czasu do czasu będę mogła podrzucić jakiś krajoznawczy motyw.
Czyż ten płot w świetle niskiego słońca nie wygląda magiczne? wesoły
Pat jako alternatywa pozostaje jeszcze zlot 2017 u mnie bardzo szczęśliwy. Z możliwością przedłużenia pobytu.
Marysiu Oj tak, te pobyty kilkudniowe to okresy burzy i naporu wesoły A i tak tylko jakaś tam część z planów jest realizowana.
Domy wyglądają na opuszczone, choć w tym z gankiem z koronką w jednym z okien była firanka, a malutkie okienko w komorze wymalowane na błękitno. Jednak żywy duch się nie pokazał. Ja mam wrażenie, że tutejszy lud jakby się wstydził tej przeszłości, kojarzonej z bardzo ciężką pracą, niskim komfortem życia, jeśli w ogóle o jakimś komforcie można było mówić.
Czasem widać na podwórku nowy murowany dom, a drewniana chałupka przycupnięta jeszcze gdzieś obok. Czasem mieszkają w niej ci, którzy już do nowych wygód nie pasują... Tak też się zdarza.

Bea ależ ja nic złego nie odczytałam! wesoły Kontrastowość niektórych elementów relacji jest czasem rzeczywiście zabawna wesoły

A wróciwszy do tematu - rzeki, czyli szczotki:
Kasiu, Bea
No ja właśnie takich z IKEI i tym podobnych nie chciałam.
A z tą "czystością" szczotek toaletowych to prawdę mówiąc nie kumam do końca. Jeśli chcemy, żeby była aseptyczna to w zasadzie powinniśmy do każdego użycia mieć nową. Ja uważałam, że wystarczy "jeżyka" umyć, odkazić w Domestosie czy czymś takim i spłukać bieżącą wodą. W końcu muszli WC nie wymieniamy co miesiąc, choć tam mamy pewnie cały atlas mikrobiologiczny bardzo szczęśliwy A szczotka rzeczona ma konkretne przeznaczenie, po użyciu myjemy rączki i wsio. Szczotka do zębów to co innego, tę wymieniam co chwilę. Kupuję te z tańszych, bo i tak po tygodniu już używam następną. Ale tu?

No, ale ja absolutnie nie nadaję się do ustanawiania uniwersalnych standardów w zakresie higieny i czystości wesoły
A co do samej szczotki, to część szorującą ma odkręcaną i gwint pasuje do standardowych wymiennych końcówek.



  PRZEJDŹ NA FORUM