Rozmowy przy kawie (23)
Wczoraj założyłam kurtkę przeciwdeszczową, która wisiała na werandzie całą zimę i jak wypadłam na dwór, żeby beczki podstawić pod dziurawe rynny komórki, to poczułam w łokciu ukłucie. Dziś mam łokieć spuchnięty, zaczerwienienie na 6-8 cm i gorący jak diabli..... Muszę męża do apteki wypchnąć po coś.... niech doradzą. Boli mnie, a ręka potrzebna do kopania.... Macie jakieś pomysły?


  PRZEJDŹ NA FORUM