Rozmowy przy kawie (23)
Grażynko, pięknybardzo szczęśliwy. Ucałuj serdecznie maluszka.

Gołąbków nikt nie ruszyłsmutny. A szkoda, pychota. Sama się pochwalę. Z młoda kapustka były...Teraz już za późnopan zielony. ALe jaskółki o tej porze to o jedzonku nawet nie myśląaniołek.
Podziałałam trochę. Znowu na zapleczu. Jeszcze tylko ten nieszczęsny kompostownik i za domem ok.
Co nie znaczy, że nie mam co robić. Systemem po pracy...do końca tygodnia mam roboty polowe.
Zadymy cd. Paliłam sucholce.

Bea, trochę mnie pocieszyłaś. Chociaż w ubiegłym roku na listkach się skończyło...

I jeszcze...wyginęły mi pierwiosnki. Miałam całą ścieżkę takich najzwyklejszych gruzińskich. Zostało kilka...Ubiegłoroczna susza czy jesienny wypas kur?


  PRZEJDŹ NA FORUM