Moja wymarzona działeczka
Marylko z zaciekawieniem przeczytałam kilka stron powstałych od mojej ostatniej bytności w Twoim wątku, który bardzo lubię o czym pewnie doskonale wiesz. Pokazałaś już tyle pięknych wczesnowiosennych kwitnień, że aż oczy się śmieją. Rojniki to temat, który muszę u siebie ogarnąć bo haniebnie je zaniedbałam. Swoimi rojnikami w drewnianej dzieży zmobilizowałaś mnie do zapewnienia moim troszkę lepszych warunków niż mają obecnie. Mam starą kamionkową makutrę i tam im zrobię miejsce po wycięciu dziurek odpływowych. Następne zadanie do realizacji.
Napisałaś: "Ostatnio cieszyłam się z hiacyntów, bo miały duże pąki kwiatowe, niestety zmrożone mrozem pąki zgniły i nici z pięknych kwiatów". Ja z kolei pozbyłam się zapączkowanych hiacyntów w wyniku żarłoczności jakichś szkodników. Twoje pewnie zakwitną w następnym roku ale moich już nie ma. Tak czy owak smutno.


  PRZEJDŹ NA FORUM