Rozmowy przy kawie (23)
Witajcie pracowite Laseczki
Czytam, że wszystkie , jak jeden mąż, ruszyły w ogrody. I fajowo, bo i pogoda słoneczna i chęci po zimie większe.
O tegorocznym promanalu już zapomniałam bo to wczesny oprysk a cisy czekać nie lubią a dzisiaj miedzian poszedł w ruch.
Wycięłam suchoty chryzantem, boszszsz ile tych krzaczków jest, przycięłam lawendę i zdycham
Panowie teraz poszli "na wojnę" z trawnikiem zaopatrzeni w kosiarkę i arreator bardzo szczęśliwy
Wykorzystałam, przed koszeniem, kosiarkę jako rozdrabniacz do suchych chryzantem i takie podziabane na kompostownik.

Nie zazdraszczam "cichych" rozmów sąsiedzkich i bachorków. Wiem z autopsji jakie to męczące oczko

Miłych robót sobotnich


  PRZEJDŹ NA FORUM