Ogród od zera
Mało tego! Wyczytałam, że w tym czasie zmieniała już design ogrodu i analizuje czy żółci nie za dużo i czy wiejskość nie jest zbyt wystylizowana... rany koguta! Ja się cieszę, że cokolwiek rośnie, kwitnie i nie zawracam sobie głowy stylistyką.


  PRZEJDŹ NA FORUM