Rozmowy przy kawie (23)
Ja wczoraj byłam w Biedronce i kupiłam rh "Calsap". Nie będe mówić, że sie na mnie rzucił, jak tu koleżanki donosiły o swoich zakupach "w chrząszczu" (matko, dobrze napisałam?? O, na boga ortografii! cos ze mną kiepsko dzisiaj, a juz mi sie wydawało, że jest tak dobrze) lol bo to nie byłaby prawda, sama go szukałam i gdy zobaczyłam etykietę z tą odmianą, to sie na niego rzuciłam oczko Był tylko jeden z tej odmiany, dośc mały, a inne odmiany były dorodne, spytałam panie, czy jest więcej, ale nie było, no to wzięłam ten nieduży. Urośnie dzięki miłości i podlewaniu, nie?



  PRZEJDŹ NA FORUM