Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :)
Nie mam, prawdę mówiąc, planu na później...róże muszą zniknąć znad rzeki, bo tam wszystko będzie przeryte i wymieniona ziemia (jak tylko znajdę robotnego kochanka z koparką i zdrowym kręgosłupem, alternatywnie dobrego fizjoterapeutę, który zajmie się moim kręgosłupem, po tym, jak zrobię to sama), a nie bardzo mam je gdzie wsadzić...koryto samo się w oczy rzuciło, ale do jesieni robotny kochanek doprowadzi wszystko nad rzeką do stanu doskonałego i róże tam wrócą...chyba...


  PRZEJDŹ NA FORUM