Barwinek choruje
A ja myślę, podobnie, jak Wincenty, że to jednak mróz. U mnie tak właśnie wyglądają w miejscach, gdzie odśnieżałam. Trudno zresztą pisać o jakimkolwiek nalocie, bo liście od połowy wyglądają po prostu na martwe... Tak czy siak, barwinek jest bardzo wytrzymały, więc na pewno odrośnie bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM