Fragment planety Ziemia
Poczytałam o Twoich różanych planach i pomyślałam sobie, że gdybym powtórnie planowała rabatki do samoobsługowego ogrodu to nie zaprosiłabym do niego róż. Niestety bardzo dużo przy nich pracy i zastanawiam się kto to będzie robił za mnie, gdy zabraknie mi sił. Byłam jeszcze tak mądra, że mam kilka róż sztamowych, którym na zimę nie wystarczy zwykły kopczyk bo korona im i tak może przemarznąć.
Zastanawiałaś się nad różami stulistnymi? Mogą rosnąć na słabszych glebach i w miejscach zacienionych, nadają się na żywopłoty i co najważniejsze znoszą -32 stopnie. No i pachną. Jeśli Ty albo ktoś wcześniej wymienił z nazwy którąś ze stulistnych to pomiń ten mój wpis wyrozumiałym milczeniem. Musiałabym wrócić do poprzednich stron aby to sprawdzić a o tej porze jestem już trochę leniwa.


  PRZEJDŹ NA FORUM