Rozmowy przy kawie (23) |
O matko, no jeszcze porównanie do Osieckiej... Ja tu staram sie być odważna i otwarta, a Ty mnie stawiasz obok Osieckiej Litości... Jeszcze w jednej linni wymień Szymborską i Miłosza i schowam sie pod biurko i przez tydzień nie wyjdę A co do wysłania poezyi, to wiecie, najpierw musze dokonać tzw. potwierdzenia autorstwa zanim wyślę, taka procedura, bo takie czasy, wyobraźcie sobie, że nawet w tej branży zdarza sie złodziejstwo. No, nie mówie, że z Waszej strony! chodzi o to, że zawsze jest ryzyko włamania na skrzynke mailową itp. Tekst musi byc najpierw "zabezpieczony", sama juz jestem na to uczulona, ale agentka to by mi łeb urwała, gdym wysłała cos "na żywioł", bo mówi, że "nie mam pojęcia, co sie na świecie dzieje". No, chyba jednak trochę mam... |