Bea, dawaj haiku! Ja jestem prosta baba, stąd niechęć do poezji, ale generalnie większość Kompostowiczów to jednostki zdecydowanie bardziej wysublimowane niż ja... a co do twórczości w ogóle, to ja poczekam - ważne, że jak widzę ruszyło się lawiną i że piszesz
Poszłam do ogrodu, zmasakrowałam spodnie (bo najpierw uklękłam na grzadce, a potem sobie przypomniałam, że zapomniałam się przebrać ), wyrwałam z łąki nad rzeką parę astrów i mi lepiej na duszy Łąka nad rzeką - zwana niegdyś rabatami nadrzecznymi, osiągnęła taki stan zbicia darni, że mogę na mecze ją wynajmować, zatem w trybie dość pilnym muszę zabrać stamtąd wszystko, zlać kwasem, wyrwać dół na metr głęboki koparką i...już za dekadę będą tam z powrotem grządki Ale co się dziwić, właśnie wypis ewidencji gruntów oglądałam - to wszystko nazywa się oficjalnie pastwiskiem |