Rozmowy przy kawie (23)
Dzieńdoberek,

Dajcie biegusiem tej kawki, niech no ja na oczęta przejrzę!
Dopiero wstałam. No coś niesamowitego. Śpię jak niemowlak, a budzę jak rozkapryszona nastolatka.

Z ogródka znów nici. Pada.


    lora pisze:

    A nie napisałam wczoraj kupiłam sobie berecik na koniec zimna he, he cała zimę kupowałam oj taki zwykły byle jaki, ale ja takie najlepiej lubię.


Ja też noszę beret (nie moherowy, ale z antenką!), a mój małż sobie ze mnie dworuje! Ja w każdym nakryciu głowy wyglądam tak, że lepiej byłoby mnie zamknąć w odosobnieniu, a w berecie jak zwykła starsza pani, więc noszę beret.

Wiesz Misiu, też chciałam kupić sobie bratki, ale że tak pada to na razie sobie darowałam. One w deszczu takie biedne są. Kupię później. Może ładna pogoda się pojawi.

Basiu! Częstuję się wiosenną kawką, bo bardzo potrzebuję się obudzić.

Pati ja jako dziecko jajek nigdy nie malowałam. U mnie w domu barwiło się jajka wyłącznie metodą cebulową i innych nie było. A tak chciałam, a Mama nie dawała, mówiąc, że potem nie ma kto sprząta. A koleżanki w szkole się chwaliły jakie to one miały piękne pisanki. Więc pozwól dziewczynkom, bo potem będzie żal.

Janusz znowu mnie denerwujesz!

Bogusiu witaj u siebie! pan zielony
Życzę Ci żeby wszystkie kupione róże były piękne i takie jak sobie wymarzyłaś. Ja mam niestety tylko dwie i pewnie na nich poprzestanę.


  PRZEJDŹ NA FORUM