Rozmowy przy kawie (23) |
Po chwilowym przejaśnieniu znowu mżawa... Przyjechał pan od prac fundamentalnych i coś tam szwargoczą z W. za zewnątrz. Ja po porannym zrywie ogrodniczym sklęsłam nieco, zatem wróciłam pod dach, wypucowałam kuchnię i salono-jadalnię. Coś mnie głowa boli. |