Rozmowy przy kawie (23)
Justynko centrum okazałe a jaka Szefowazakręcony

Pati ja również te święta mam luzackie, chociaż z innego powodu.Dwa dni będę balowała na weselu .Obawiam się ,że to mi się spodoba, i koniec ze ślęczeniem w kuchni.taki dziwny

Misiu z tymi mrówkami jest coś na rzeczy.Do mnie wprowadziły się na piętro.Przypomniała mi się historia którą opowiadał mi brat.Pracuje w sklepie ogrodniczym,pewnego dnia wpada zdenerwowany klient po proszek na mrówki.Za namową żony zrobił większe zapasy cukru (było to kilka lat temu jak cena cukru szybowała w górę).Mrówki jak się dowiedziały to cukier wynosiły na plecach.


  PRZEJDŹ NA FORUM