Rozmowy przy kawie (23)
    survivor26 pisze:

    uffff...jesteśmy z powrotem po chwilach grozy z poranka! Pewnie wszyscy najedliście się strachu, ale tak to jest z internetem, serwery padają czasem, ważne, że nasz padł i powstał - zatem z pewnym opóźnieniem, ale kawa (albo melisa na skołatane nerwy) podana wesoły


Noooo.. Pat groza była ..uzależnienie niesamowite , włączałam i wyłączałam komp od 8 rano , zadzwoniłam nawet do Basi ale nie odbierała tel za 5 min sprawdzam znowu cisza ..już myślałam ,że sama coś zmajstrowałam , na wszelki wypadek , bo tak mnie nosiło , zadzwoniłam do Ciebie
ale też nie odebrałaś tel , wreszcie 10*58 i jest ...uffffffffff...jaka ulga ..to już mogę spokojnie zacząć normalny dzień , dolewam kawkę dla potrzebujących ..i idę do garów już całkiem spokojna ...


  PRZEJDŹ NA FORUM