Zanim powklejam zdjęcia z dzisiejszego pobytu na działce , Dario dziękuję Ci bardzo za pamięć i życzenia
Dzisiaj był dzień wędzenia świątecznego , nazbierało się tego trochę ( nawet mieliśmy obawy czy wszystko zmieści sie do beczki ) , ale jakoś sobie poradziliśmy. Sporo tego , bo dzieciom też się od życia coś należy tak więc w beczce się dymi
a ja przycinam powojniki
eM wdrapał się na drzewo i próbuje przyciąć wilki na gruszy
Trochę pograbiłam trawnik , ale muszę koniecznie kupić nasiona trawy , bo po wygrabionym mchu zostają spore łyse plamy. Trochę uporządkowałam rabaty . Trochę przycięłam róże , oraz wszystkie powojniki. Róże niestety kiepsko zniosły zimę , na pewno 2 padły , reszta w miarę. Na wyczyszczonych rabatach pięknie rośnie ostróżka ( to ta granatowa , która tak długo kwitła)
Serduszka różowa też niczego sobie
a to długo oczekiwana moja wiosna
nawet barwinek zakwitł jednym jedynym kwiatuszkiem
a żonkile lada moment
ziemowity
Elu patrz jak pięknie Twój ciemiernik zakwitł ( jeszcze raz wielkie dzięki)
Pora na kawkę i rzut oka na całość
Czas wyjmować wędzonki , tym razem jestem zadowolona , ładnie się uwędziły
Ostatnio cieszyłam się z hiacyntów , bo miały duże pąki kwiatowe , niestety zmrożone mrozem pąki zgniły i nici z pięknych kwiatów
|