Rozmowy przy kawie (22)
[quote=MaGorzatka Fajnie się czyta Wasze dyskusje o zwierzakach, a przy okazji... mam coś do dodania! Mianowicie mój kochany Burek zeżarł wczoraj około kilograma pieczonej karkówki, którą do wystudzenia wyniosłam na ganek. Poczęstował się prosto z brytfanki![/quote]

Małgosiu - ależ on Cię musi teraz wielbić taki dziwny Na pewno mu smakowało.
A u mnie to jest tak: Na ganek wynoszę garnek z jedzeniem dla psa. Zapominam, że kury są wypuszczone. Kury przychodzą, zrzucają przykrywkę i się częstują. Pies z kolei wyjada kotom, kiedy my nie widzimy. Koty chodzą do sąsiadów na dokarmianie, bo przecież w domu nędza.taki dziwny Mąż już też kiedyś próbował się dobrać do psiego jedzenia, ale stwierdził, że "coś słabo przyprawiony i trochę gęsty ten krupnik i po co w nim tyle mięsa"pan zielony. Aha - pies chodzi do kur na warzywka bardzo szczęśliwy - dom wariatówzakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM