Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :)
    alphax pisze:

    Mnie moja pamiątka ślubna co jakiś czas pyta kiedy w ogródku to zrobię, kiedy tamto ale kuźwa czy ja matkę i ojca zabiłem żeby w taka zimnice się do takich prac wystawiał?


Janusz jak Ty cudnie mówisz na swoją żonę. "Pamiątka ślubna"! Bardzo mi się to podoba tak samo jak "Laseczki" Ilonki. Muszę Twoim wzorem zagadać tak do mojego M. Ciekawe czy zrobi wielkie oczy czy się rozczuli.
Masz rację z tą zimnicą. W ubiegłym roku o tej porze miałam uporządkowane stare rabaty i kradłam łące ziemię pod nową rabatkę kwiatową i nową grządkę pomidorową. A w tym roku co? Ledwie 5 dni po 4-5 godzin byłam w ogródku ale jak tu pracować jak zimno, ciemno, wieje i mży. Tłumaczę sobie, że świat się nie zawali, gdy będzie trochę mniej porządnie wokół mnie ale i tak mnie to irytuje. Dzisiaj było słońce ale i zimny wiatr i dlatego najcieplejszym momencie było tylko 7 stopni. Czasami miałam tak zgrabiałe ręce, że nie mogłam rozwiązać sznurka. Do kitu z taką wiosną!


  PRZEJDŹ NA FORUM