NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród cz II
Popatrz, wystarczy tylko trochę słońca a w nas ogrodników już wstępuje optymizm. Widać go wyraźnie w Twoim wpisie i na przepięknych zdjęciach. Zauroczyły mnie Twoje rododendrony. Bardzo dorodne i zdrowe, z pięknymi błyszczącymi liśćmi. Mają tyle pąków! Będzie cudnie w maju jak zakwitną. Ciemiernik też daje przedsmak tego na co go stać. Ma śliczny kolor. No i krokusy te już kwitnące przypominają, że wiosna tuż, tuż a reszta pozwala mieć nadzieję na mnóstwo kwiecia.
Elu ja też jestem mięsożerna. Jem dużo warzyw i owoców ale podstawa to mięsko. Szkoda, że musisz się ograniczać ale jest nadzieja, że po jakimś czasie trzymania diety sytuacja wróci do normy i będziesz mogła od czasu do czasu pofolgować swojemu apetytowi.
Czytałam, że masz problem z oczyma. Tak Ci współczuję! Pewnie jeszcze nie udało Ci się umówić terminu zabiegu? Moja siostra miała usuwaną zaćmę dwa lata temu. Ale robiła to prywatnie. Po zabiegu pozostała w klinice na jedną noc a w domu później rekonwalescencja.
Amelka lepiej się czuje?


  PRZEJDŹ NA FORUM