Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :)
O właśnie, ta ławeczka będzie tam, jak uda i się przekonać R. do usunięcia śmietnika sprzed drzwi kuźni wesoły Tak w ogóle, to kiedyś przed drzwiami wejściowymi będzie ganek - nie chcę, ale muszę, potrzebny jest wiatrołap, bo w holu przeraźliwie zimno i dogrzać się nie da. Ale R. wymyślił, żeby zrobić drewniany, więc powtórzymy kolor szachulca i niebieskie wokół okien (myślę o jakiejś imitacji niebieskich okiennic). Cała fasada nie będzie wyremontowana raczej nigdy, bo nie ma za co, stąd takie potiomkinowskie gesty z odmalowywaniem fragmentów - z daleka wygląda nieźle, z bliska... a przestałam zauważać, że tynk odpada taki dziwny

Furtka na razie lekko się gryzie z oknami, bo jest turkusowa, ale farba już odłazi, więc w tym roku też czeka ją lifting.


  PRZEJDŹ NA FORUM