Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II |
Elu jasne, że poczekam, ale dwa zawilce to mi dziś w ręce zostały, jak wycinałam suche badyle, więc one to już definitywnie padły. Widzisz, jakoś nie pomyślałam o okryciu. Kilka lat rosły bez i myślałam,że już nic im nie grozi. Liczę, że może róże jakoś się zregenerują. Lilii u mnie w ogóle nie widać. Na razie cebulowe głównie się pokazują. I bodziszki. |