TO JE MOJE
Jestem mamą dwojga dorastających dzieci.Starałam się dozować Im internet,co w obecnych czasach nie jest łatwe.
Po filmie "Sala samobójców" uświadomiłam sobie jak kalekie mogą być konsekwencje.
Dla mnie internet był taki zimny ,bezpłciowy,bezduszny i bezosobowy.
I po kilku latach utknęłam w KOMPOSTOWNIKU.Najpierw podczytywałam później dołączyłam do Was.Wydawało mi się nie fair ,że nic nie wnoszę.

Tak staliście się częścią mego ogrodowego życia.

Miałam szczęście gościć wirtualnie w moim ogrodzie IWONKĘ. Niestety dopiero Jej śmierć uświadomiła mi jak Jesteście ważną częścią życia ogrodowego.
Znam Was z avatarów i ogrodów, to wystarczyło,żeby traktować jak bliskich znajomych.

Dziękuję, że jesteście.



  PRZEJDŹ NA FORUM