Pożegnanie Iwonki
Nie będzie już kolejnej wiosny, kiedy będziemy się na Ciebie wkurzać, że u Ciebie już, a u nas jeszcze śnieg. Teraz u Ciebie jest już zawsze wiosna. A może pełnia lata z odurzającym zapachem róż? Nie wiem, gdzie jesteś, nie wiem, czy gdziekolwiek, ale wiem, że jesteś i pozostaniesz w naszych sercach. Nie potrafię się pogodzić z tym, że odeszłaś, że już Cię nie zobaczę i nie usłyszę, nie dociera to do mnie, nie chcę i już. Masz być w lipcu, tak jak się umawiałyśmy, nie odpuszczę... nawet jeśli Cię nie będę widzieć, to mam nadzieję, że Ty zobaczysz mnie, że usłyszę Cię w szmerze liści w sadzie, że zobaczę kątem oka patrząc na różę, której Ci nie dałam, choć obiecywałam... i że Ty spojrzysz na mnie z tego wielkiego błękitu





  PRZEJDŹ NA FORUM