Rozmowy przy kawie (22)
Przywlekłam się o 18:00 do domu.... zwierzaki wnerwione, że zapomniałam o ich obiedzie o 16:00 pan zielony Dałam im jeść, sobie piekę na szybko placki owsiane i zalegnę.... Pokonałam ścięte 3 sumaki. Cztery wory były samych owocostanów, czy jak to się zwie..... Grube konary na jednej kupie, mniejsze wylądowały w zasiekach na mamuty... Nie wiek, kiedy my to obrobimy. Jak jutro dołożę z gruszy, to sąsiadów nie zobaczę pan zielony Idę leżeć i się regenerować aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM