Rozmowy przy kawie (21)
Grażynko no wyjścia nie miałam ,znam swoje dziecko i wiem że nie byłoby zadowolone bardzo szczęśliwy I tak łzy mu pociekły ,kiedy zobaczył że tory są inaczej ułożone niż sam to sobie zaprojektował aniołek W dodatku ma jeszcze cały pojemnik klocków do układania po małych gościach . Nie chciałam dokładać mu pracy .


  PRZEJDŹ NA FORUM