Witajcie w mojej bajce :) Latooooo :)
Ha...dzień w Laser house zaliczony....choć myślałam ,że będę musiała zostać w domu...
Od rana walczyłam z czymś co przypomina grypę jelitową...i mam nadzieję ,że tylko przypomina...i zakończy się na tym co było...2 smecty i sytuacja opanowana,...a dzieciaki wymęczone i zadowolone...widok bezcenny wesoły
W środę będzie powtórka pojedynku wesoły))Jak dojdę do siebie, to jutro dam im wycisk i je wystrzelam wesoły)))

Basiu...wiesz co... nic nie zrobiłam z jęczmieniem...i jestem zła na siebie , bo nie zabrałam nawet nasion....ale jak na razie trzymają się takie fajne zwarte kępki...więc chyba przezimował oczko A u Ciebie jak pytajnik
Misiupodobają Ci się ...dziękuję oczkoTrawy wszystkiemu dodadzą uroku...nawet takie pozimowe ostnice prawda ,mi też się podobają aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM