Rozmowy przy kawie (21)
No ani chybi wiosna idzie, jak Anita ze swojej samotni wyszła i do nas pomachała aniołek

Iwonko moje też wstają o 6.30, bo mają na 8, ale ja potrzebuję godziny na rozruch - nie umiem wstać i od razu się ubrać, robić śniadanie itp zawstydzony A z domu musimy wyjechać najpóźniej 7.30, bo trzeba dwie placówki obskoczyć.


  PRZEJDŹ NA FORUM