Rozmowy przy kawie (21)
Witajcie, dziękuję za słowa wsparcia, choć myślałam ,że szybciej poślecie mnie do diabła.
Dziś już trzeźwo, bo nie mam wyjścia, papiery dotyczące broni to nie przelewki, a priorytet to dzieci i ich dostarczenie . Sobota i niedziela minęły nie wiem kiedy, w sobotę z rozpędu jakoś funkcjonowałam, ale wczoraj się poddałam i przesiedziałam cały dzień na kanapie tępo gapiąc się na ogród. Nawet jedzenia dla dzieci nie umiałam zrobić...
Nie mam za dużej możliwości odwołania, wyrok jest prawomocny z chwilą ogłoszenia, mój wniosek o świadka , który to widział został odrzucony. Amen. Talib w świetle prawa może mnie deptać i takie jest prawo w imieniu Rzeczpospolitej. W grudniu się załamałam, przestałam nawet tu się odzywać, bo miałam wrażenie ,że jestem niechciana wszędzie. Wszystkich częstuję tylko moimi problemami, niczym pozytywnym. Musiałam pomału odbudowywać poczucie własnej wartości. Nie jest super, ale samo to ,że tu piszę to sukces. Ja nawet do kościoła przestałam chodzić bo boję się ludzi. Przebojowa jestem tylko w gębie.
Niestety, opcja przeprowadzki odpada, nie pozwolę więcej niszczyć sobie życia. Nie będę uciekać jak mój brat na drugi koniec Europy i budować wszystkiego od łyżki. W piątek zrozumiałam ,że sprawiedliwości nie ma , nie istnieje, a będzie wtedy gdy ją sama stworzę. Na resztę spuszczam zasłonę milczenia.Pamiętacie film Nigdy więcej z Jennifer Lopez? Tylko trochę brakuje mi przyjaciół z jajami.

Amen.

Januszu, słyszałam że zostałeś mężem Babci! Gratulacje serdeczne!!! Marysiu, będzie dobrze, dziś tak ciężko o to szczęście... Sama (zdrowa jak tur) starałam się chyba 8 czy 10 mcy . Aż zaskoczyła Mała Mi taki dziwny Życie jest nieprzewidywalne, daje , odbiera, jednemu daje aż uszami wychodzi , a jeden płacze za witryną z głodu.
Będzie dobrze, we wszelkich aspektach .Musi.

Dziś piękny słoneczny dzień , chyba specjalnie dla mnie, bo kocham słońce. Szkoda ,że zakopana w papierach nie mogę iść do ogrodu chociaż posprzątać. Ale z drugiej strony wieje tak ,że głowę urywa.
Biorę się za te szkaradne papierzyska i do przodu wesoły

Ps. Zapomniałam napisać ,że przestałam być taką kochającą wszystkich pacyfistką, nie zdziwcie się , jak będę cieszyć z problemów ludzi , którzy mnie skrzywdzili, bądź pomagać tym problemom. Zbyt długo chciałam żyć w świecie różowych kucyków. Buziaki!


  PRZEJDŹ NA FORUM