Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II
    Urazka pisze:

      EwaM pisze:

      Lubiłam słuchać prof. Zina. Właściwie pamiętam Go bardziej niż typowe programy dla dzieci, tak samo opowieści Szymona Kobylińskiego, ale najważniejszy był jamnik Puzon bardzo szczęśliwy


    Ewo Puzon był u Waldorffa a Kobyliński miał czarną suczkę Czikę ale nie pamiętam czy Zin miał psa.
Wiem, zupełnie nie pamiętam , żeby Kobyliński miał jakiegoś psa. Niejasno majaczy mi tylko, że nie zawsze miął brodę.


  PRZEJDŹ NA FORUM