Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :)

No ale popatrzcie na zbliżenie i narożnik.... czy nie lepiej byłoby gdyby schodziły się połówki z połówkami, a całe z całymi? Wiem, że się czepiam, już dziś mi odpuściło, więc R. może wracać bezpiecznie od teściów do domu A wczoraj żartem powiedziałam, że idę ze stołeczkiem i drutami siedzieć w łazience i patrzeć jak robi...no i trzeba było... ale w sumie, i tak dumna jestem z niego, że położył na przemian, a nie tak jak glazurnik Zuzi...miałam w głowie, jak Zuzia pomstowała i zapamiętałam na wieki wieków amen, że to trzeba chłopu powiedzieć, bo inaczej jak nic wyrówna wszystko w kancik Parapety nie wiem....może dziś kupią, bo do dużego miasta pojechali? Trochę drżę co mogą kupić, bo jeszcze listwy mieli załatwić, ale Flo jest z tatusiem, wierzę, że dopilnuje, bo ma gust po mnie (jak poszła oglądać kafelki na podłodze, to natychmiast - złote dziecko! - zauważyła, że leżą w poprzek a nie wzdłuż )

  PRZEJDŹ NA FORUM