Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II
Ewo ja pogawędki prof. Zina pamiętam jak przez mgłę, ale fascynowała mnie jego zdolność narysowania zachwycających ilustracji podczas programu kilkoma dosłownie pociągnięciami.
Małgoś Szkółkarze produkują nowe odmiany szybciej niż my jesteśmy w stanie je ogarnąć wesoły A my sobie spokojnie planujmy i co jakiś czas dokupujmy coś fajnego.
Niestety zaczynam być uczulona na słowo "ekolog". A raczej na to, co się pod nim kryje.
Aniu na razie się oszczędzam, ale przyjemnie odetchnąć pełną klatką z piersiami po długim siedzeniu w czterech ścianach
Elu u mnie na kolejne odmiany oczaru tez juz miejsca nie ma... Zaeksperymentuję, może na wsi da radę.

A co do drewna, to W. teraz studiuje książkę następującą bardzo szczęśliwy



  PRZEJDŹ NA FORUM