Wymarzona działeczka Kasi :)
Dawno mnie nie było. Janinko dziękuje, że do mnie zajrzałaś. Zmobilizowało mnie to, aby w końcu coś napisać. Niestety nowy rok przyniósł póki co same problemy zdrowotne. Z mamy okiem coś się dzieje, kłuje i tak jakby coś w środku przeszkadzało. Jutro ma kontrole u okulisty i zobaczymy. Teść jest w szpitalu od trzech tygodni. Zabrali Go z ulicy, stan przedzawałowy (jest już po dwóch), czeka na bypassy. W trakcie badań wykryto raka prawej nerki. A mnie czeka operacja tarczycy, a dokładnie usunięcia guza (może całej tarczycy). Kiedy? nie wiem, najpierw musi mi się wzrosnąć TSH, niestety pomimo zwiększania dawek leków, wyniki mam cały czas złe, pomogłoby podanie jodu, ale przy Natanku to odpada, bo "promieniowałabym" przez kilka dni.
Na działce byliśmy w poniedziałek. Oto kilka fotek.







nasz słodziak






  PRZEJDŹ NA FORUM