Rozmowy przy kawie (21)
Dzień dobry! Antybiotyk pożarty, teraz tę wodę z miodkiem od Oli siorbnę.
Kolega wczoraj wieczorem zdał mi relację z przetasowań personalnych w pracuni, szefa mamy nowego, ale podobno nas mają zostawić w spokoju. Oczywiście powołanie to nie zwykła umowa o pracę. Powołać można szybko i szybko odwołać, ale przynajmniej na razie zostajemy tam gdzie byliśmy.
Przy okazji wizyty w przychodni stwierdzam, że panie w rejestracji są chyba specjalnie selekcjonowane z populacji opryskliwych zołz.
Pat w normalnych warunkach pewnie bym tak zrobiła, ale mam już tyle planów, które oczekują na realizację, że póki co listy nie wydłużam wesoły
Lusiu ptakowie już lecą?! Super, zawsze mnie to wzrusza. U mnie jest co roku jakiś korytarz przelotowy, bo widzę albo słyszę je w dzień i czasem po zmroku. Ale dopiero w marcu.
Tak to wyglądało wiosną ubiegłego roku, 17 marca:





Aby do wiosny wesoły



  PRZEJDŹ NA FORUM