Ogrodowi goście
Zaglądam tu regularnie i podziwiam Wasze zdjęcia. Podobają mi się również historie związane z niektórymi z nich.
A to sikorka bez oczka, a to zakochana para sierpówek, a to kawka wychowywana z kotami, a to młoda kawka ucząca się latać, a to sójka, która tak sprytnie sobie kulę na sznureczku podciąga...bardzo szczęśliwy

Elu, Misiu - pozytywnie zazdroszczę zakupu nowych aparatów!
Zuziu, ten obiektyw, którym teraz się posługujesz to pewnie ciężki jest? On ma jakieś własne mocowanie do statywu? Bo podejrzewam, że może być cięższy od aparatu? I pewnie bez statywu to ani rusz w tym przypadku?
Ewo, właśnie niedawno próbowałam zrobić zdjęcie kowalikowi - ale był dla mnie za prędki skubaniec.


  PRZEJDŹ NA FORUM