Rozmowy przy kawie (21)
Dzień dobry wszystkim, kawke łapię bo potrzebna jak nigdy.Goscilam córkę i rozpieszczalam ją na wszystkie mozliwe sposoby jednoczesnie opiekowalam się wnuczkiem.Od poniedziałku chory wnuczek/wysoka goraczka, katar/umeczyl mnie okrutnie, wieczorem padam.Corka już poleciała a ja znowu czekam i liczę miesiące i dni do następnej wizyty.Marzy mi się wyjazd na działkę ale mlodzi mają pracującą sobotę i po cichu liczę ze na mówię M na jazdę w niedzielę.


  PRZEJDŹ NA FORUM